Ania: Jak co roku o tej porze znalazłam w skrzynce informację o zbiórce odzieży dla PCK. Ponieważ jest to dla mnie dobra okazja, żeby pozbyć się kilku szmatek i zyskać trochę wolnego miejsca w szafie, szybko zabrałam się do segregacji. Pomyślałam sobie, że przy okazji można by zrobić fotki moich ulubionych ciuchów i wrzucić je na bloga. Pomysłem oczywiście od razu podzieliłam się z Tobą, został zaakceptowany, więc do dzieła! Które ze swoich ubrań lubisz najbardziej?
Karolina: hmmm... nie wiem. Nie mam chyba jednej ulubionej rzeczy i nawet ciężko mi ocenić swój styl. Jak bym miała się pokusić, to jest to chyba casual z elementami militarnymi, a czasem przegięty w stronę romantyzmu. Dlatego też zrobiłam zdjęcia rzeczom, których noszenie sprawia mi największą frajdę, tzn. czuję się w nich bardzo dobrze i wygodnie. Numerem jeden na tej liście jest mój czarny długi kardigan, który mogę założyć o każdej porze roku do sukienki, spodni, tuniki czy legginsów, a w samolocie staje sie moim kocykiem:)
a Ty co lubisz najbardziej?
A: To dokładnie tak jak ja! Często kupuję jakieś przypadkowe rzeczy, które w przymierzalni wydają mi się w porządku, a w domu okazuje się, że to jednak nie to... Właściwie teraz już robię zakupy nieco rozważniej i muszę też przyznać, że rzadziej niż kiedyś. Kilka dni temu byłam w "ciuchu" (to w zasadzie moje ulubione miejsce) i znalazłam dwie bluzki, które mi się spodobały.
Ty często chodzisz w tunikach. Pokażesz jakąś, którą lubisz najbardziej?
K: Akurat tutaj mam ostatnio nabytą w lumpie:) Jest bardzo zwiewna i urzekła mnie tym, że ma.... kieszenie. Może doszyję do niej koronkowy kołnierzyk albo właśnie zrobię z niej trochę ostrzejszy ciuch i doszyję skórzany:)
Ostatnio kupiłam sobie kilka swetrów. Ten z camelowym wykończeniem spodobał mi się właśnie ze względu na ten kolor i metalowe guziki na ramionach a la pagony, a ten szaro-niebieski jest cudowny, bo jest taki grubaśny i ciepły. Lubię też nosić sukienki i nigdy nie zrozumiem, dlaczego Ty nie, bo masz naprawdę fajne nogi.
A: Swetry też bardzo lubię. Zwłaszcza zimą uwielbiam się otulić cieplutkim sweterkiem albo jakimś wielkim bezrękawnikiem. Fajne są te dwa:
K: No dobra, nie zmieniaj tematu, tylko odpowiedz, czemu nie chcesz chodzic w sukienkach? Ja mam kilka sukienek, ale moje ulubione ostatnio to te kupione w h&m. Najpierw kupiłam czarną, ale tak dobrze się w niej czułam, że pobiegłam po bordową, a zaraz potem po tę trójkolorową. Są całkiem proste i klasyczne, można je łaczyć absolutnie ze wszystkim. Ich jedyną ozdobą są odkryte zamki w złotym kolorze na plecach.
A: -Ojej, tylko nie złote zamki! Sukienki same w sobie naprawdę ładne, ale ja chyba nigdy nie zrozumiem, po kiego... teraz prawie każdy ciuch ma te złote zamki, które dla mnie są wątpliwą ozdobą. Przez nie pozbawiłam się już kilku bluzek, które były ładne, ale miały właśnie ten defekt w postaci zamka...
A co do sukienek, to rzeczywiście nie lubię ich nosić. Na ogół zakładam je tylko na specjalne okazje. Moim najnowszym nabytkiem jest ta filetowa, którą kupiłam przed Twoim weselem:
natomiast najbardziej lubię tę:
Zdjęcie zupełnie tego nie oddaje, ale prezentuje się naprawdę nieźle. To chyba jedyna sukienka, w której dobrze się czuję, co oczywiście nie znaczy, że często ją noszę. Mam ją w szafie chyba od czterech lat, a miałam na sobie... jakieś 3-4 razy...
K: No to biedna ta Twoja sukienka, musi się cholernie nudzić Nie przesadzaj, to nie defekt. Uwielbiam nosić legginsy i do tego tuniki albo długie koszule. Kocham też ciężkie buciory. Nie jestem laską, która biega na subtelnych szpileczkach, choć oczywiście posiadam takie w kolekcji:) Ta koszula jest jedną z moich ulubionych. Kupiłam ją w KappAhlu. Jest przezroczysta i ma bardzo prosty krój
Mam jeszcze inne podobne, ale nie będę od razu pokazywała całej zawartości szafy :)
A: Ja też nie jestem i nawet nie posiadam. Zimą lubię nosić oficerki, bo pasują do wszystkiego, na przykład do mojego ulubionego (przyznaję - nie od razu) amarantowego płaszcza:
Do sportowej kurtki - na przykład tej, bardzo ją lubię, zakładam buty trekkingowe.
Latem noszę jakieś płaskie sandały, a najwięcej mam balerin. Zakładam je bardzo chętnie i do wszystkiego, choć wiem, że nie dodają mi uroku ;)
K: hehe wiadomo, ze w balerinach najlepiej wygląda Oliwia Palermo, ale nam daleko do takiego looku:)
A: Daleko... Ale to nie znaczy, że nie możemy stawiać na wygodę, prawda?
K: Przede wszystkim na wygodę!!! Nie jestem w stanie wyjść z domu w czymś, w czym czuję się źle. Nawet gdyby ubrał mnie najlepszy stylista świata.
A: Ja też, zdecydowanie. Tutaj wracamy do sukienek - przynajmniej w moim przypadku
K: -Szkoda, bo uważam, że wygladasz w nich naprawde dobrze.
szafa Karoliny :)
Karolina: Część moich zimowych akcesoriów
Karolina: sweter, który kupiłam jakiś czas temu w lumpie. Jest duży, długi i ciepły:)
Karolina: moja romantyczna strona i łososiowy sweterek z koronką
Karolina: tę spódnicę kupiłam jakiś czas temu, oczywiście w lumpie. Jest z tiulu. Uwielbiam ją, bo latem wygląda zwiewnie, a jesienią i zimą wystarczy dobrac do niej cięższe dodatki.
Szafa Ani :)
Ania: Moje ulubione legginsy. Kiedyś sądziłam, że nigdy w życiu nie założę czegoś takiego, ale udało Ci się mnie przekonać ;). Latem noszę chętnie do tuniki (im dłuższa, tym lepiej), a zimą wyłącznie jako strój domowy.
Ania: Uwielbiam kupować chusty i szaliki. Mam ich całkiem sporo. Oto jedna z moich ulubionych.
Ania: Tę bluzkę wypatrzyłam kiedyś w KappAhlu. Chociaż na ogół noszę bardzo proste, zachowawcze ubrania, urzekły mnie te plisowane rękawy :)
Podzielcie się z nami skarbami ze swojej szafy.
Niektóre ciuszki całkiem całkiem! :D ile fotek fiu fiu Pozdrawiam! ps. sweter z ćwiekami bomba! modny bardzo!
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie. A Ty masz jakies ulubione rzeczy?
OdpowiedzUsuńa miało być tak pięknie: "Nasz blog ma bardzo otwarty charakter. Powstał po to, by zaspokoić potrzebę recenzowania życia – zarówno dobrych, jak i złych stron."
OdpowiedzUsuńTeraz mam jednak wrazenie, że dwie snobki z nadmiarem wolnego czasu chcą pokazać całemu światu gdzie robią zakupy i zapełniają swoja szafę.
snobki? bardzo jestem ciekawa dlaczego?
OdpowiedzUsuńJa robię głównie w Galerii Odzieży Używanej - Częstochowa, ul. Wilsona. Serdecznie polecam :) A.
OdpowiedzUsuńczarny długi sweter z cwiekami rewelacyjny
OdpowiedzUsuńDziękuję cukierku :)
OdpowiedzUsuń