expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

niedziela, 17 lutego 2013

podziemia

Cześć!

Jak już wcześniej wspomniałyśmy, kilka dni tej zimy udało nam się spędzić razem. Andrzej i ja pojechaliśmy do Karoliny i Andrzeja w ubiegłą niedzielę. Wcześniej zaplanowaliśmy, że nie będzie to święto leniwca kanapowego, dlatego postanowiliśmy "zaliczyć" kilka ciekawych miejsc....

Zaczęliśmy od  krakowskiego rynku, a raczej jego podziemi. Andrzeje bardzo chciały tam iść, a my... nie miałyśmy nic przeciwko ;)




Trzeba przyznać, że warto było się tam wybrać. Podziemia zaaranżowane są w ciekawy sposób, choć - jak stwierdzili nasi mężowie: "(...) nie urywa" ;)



Jest kilka chatek, sporo narzędzi, biżuterii, a nawet buty!






Użyte multimedia działają na wyobraźnię...



Andrzej z młotkiem :)

ja :)

wspomniane wcześniej buty


biżuteria prawie jak u jubilera


a na koniec: cmentarzysko

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o podziemiach Rynku Głównego w Krakowie, zajrzyjcie na stronę: http://www.podziemiarynku.com/.

Ania

2 komentarze: