Gołębie w mieście - jedni z nami walczą, inni dokarmiają. Osobiście mam do nich neutralny stosunek. Na balkonie ani parapetach nie montuję żadnych dziwnych siatek, szeleszczących woreczków, CD, które miałyby je odstraszać. Wychodzę z założenia, że jeśli raz w tygodniu zetrę z parapetu 3 kupy, korona mi z głowy nie spadnie. Skubańce bezbłędnie wyczuły, że mają we mnie sprzymierzeńca i postanowiły zadomowić się na dobre. Uwiły sobie gniazdko, niedługo potem pojawiło się jajeczko, a od kilku dni nasze gołąbki mają - jak na razie - wątpliwej urody potomka.
Poniżej kilka fotek naszej gołębiej rodzinki :)
Pozdrawiam,
Ania
Jestem wzruszona!!!!!!!!!! Jakie śliczne! I gołębia rodzina naprawdę mieszka ot tak, na balkonie?:)
OdpowiedzUsuńTak :) Uwiły sobie gniazdko i mieszkają tuż za oknem :)
UsuńAle fajnie! :) U mnie też mogą się zadomowić, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńWysłać Ci kilka? :)
Usuń