expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

wtorek, 19 marca 2013

nie mów do mnie misiu, mów do mnie tygrysie

Bardzo dawno nas nie było, ale niestety i herosi czasem mają małe niedyspozycje :) Jako, że mieszkamy dość daleko od siebie, to musimy się w jakiś sposób zbliżać i tym razem postanowiłyśmy wspólnie zachorować. Co prawda nie umówiłyśmy się jak i Anka poległa na anginę, a ja cholera wie na co. Ona okazała się być słabeuszem, który idzie na łatwiznę i pobiegła po antybiotyk, a ja trzymam się dzielnie 1,5 tygodnia na bezreceptowych wspomagaczach. Mój głos dziwnie przy tym mutuje, więc za każdym razem jak odbieram telefon, ludzie upewniają się kilka razy czy wybrali dobry numer.



Jakiś czas temu byliśmy u moej rodziny. Wpadli też znajomi i po chwili przysłuchiwania się odkryłam, że wszyscy równo - poza nami - mówią do siebie per "Misiu". Co dziwne, każdy Miś wiedział dokładnie, że chodzi o niego, kiedy padało to słowo. Potem zastanowiłam się chwilę i odkryłam, że w rodzinie mojego Andrzeja wszyscy mówią do siebie "Dziubku", a wśród znajomych ewolucja posunęła sie nawet do 
"Dziubi"! 
My też kiedyś dziubkowaliśmy do siebie i zaczęłam zastanawiać się czy pieszczotliwe przezwiska nie są przy okazji regionalizmami? Skoro w świętokrzyskim są same Misie, a w Małopolsce Dziubki, to może inne województwa też słyną z Robaczków, Ptysi, Piesków i Kotków?
Swoją drogą nieźle mogłaby wyglądać mapa podzielona na takie właśnie strefy:)
A Wy skąd jesteście i jaka jest Wasza pieszczotliwa narodowość? :)

Pozdrawiam
Karolina



9 komentarzy:

  1. Rzeszów :) Kiciusie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli do kogoś o imieniu Justyna ktoś pieszczotliwie zwraca się "Krysia" , to skąd jest? Ja myślę, że z Nowego Yorku :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. a my z róznych czesci i u nas jest "misiek" ja do mojego i on do mnie
    dochodze do wniosku ,ze panuje jakis anginowy wirus..od poprzedniej srody choruje na gardło wlasnie:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam, że najgorzej jest chorować w marcu, bo nadłużej. Trzymaj się kochana :)

      Usuń
  4. Jestem z Mazowsza i zaobserwowałam wokół siebie Misie, Kotki, Pyszczki i sama nie wiem, co jeszcze.
    Zdrowiejcie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja z Lubuskiego i u nas się mówi wszystko, chociaż ja do siebie z Patrykiem mówimy per kocie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. To ciekawe. Muszę się przysłuchać w swoim rejonie :-) Jakoś nie zanotowałam dotychczas reguły, ale rozpocznę prowadzenie statystyk.

    Jak Wasze zdrowie?

    OdpowiedzUsuń