expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

środa, 23 lipca 2014

moje ratatouille

Atencjone, atencjone!
Mam kolejny przepis, który zmutowałam sobie na własne potrzeby. Kupiłam kiedyś w Lidlu (nie, to nie jest post sponsorowany) bakłażany i nie wiedziałam co z nich zrobić. Do tej pory znałam je głównie z musaki, którą zajadałam się w Grecji (oczywiście z baraniną, czyli MIĘSEM!)
Miałam jeszcze kilka innych składników, bo rodzice też przejęli się moją dietą...

Na same warzywa jestem jeszcze za cienka więc wymyśliłam sobie swoją wersję francuskiego ratatouille.

Składniki:
- bakłażan
- papryka biała i czerwona
-pomidory malinowe
-cebula
-czosnek
- cukinia
-ser kozi
-ser żółty
-makaron pełnoziarnisty
- pomidory z puszki
-czosnek
- pieprz biały
- zioła prowansalskie
- bazylia
-sól
- pieprz cytrynowy
- cukier



Pokrojone w plastry bakłażany polałam oliwą i posypałam ziołami prowansalskimi. Następnie zgrillowałam je na patelni (grillowej). Pozostałe składniki pokroiłam w plastry, a makaron ugotowałam al dente.


Następnie sporządziłam sos z pomidorów z puszki, odrobiny koncentratu, czosnku, białego pieprzu, pieprzu cytrynowego (jest dobry nie tylko do ryby) i odrobiny cukru żeby przełamać smak.



Warstwy zaczęłam układać następująco:
-makaron
-cukinia
-pomidory
-cebula
-bazylia
-ser kozi
-makaron
-papryka
-bakłażany
-żółty ser



Polałam to wszystko sosem i zapiekłam w piekarniku, bo niby gdzie miałam zapiec :)
Smak jest bardzo fajny, a zapiekanka cholernie sycąca.

Ponadto chciałam się pochwalić, bo od kilku dni wstaję wcześniej, chodzę z kijkami i w międzyczasie nadrabiam lektury w postaci audiobooków i... spadłam z wagi już 3,5 kilogram.
Oczywiście chciałabym znacznie więcej, ale powolutku, pomalutku...

Smacznego
Karolina

1 komentarz:

  1. Duże zmiany i choć powód nieprzyjemny, to korzyści niewątpliwe :-) Lato sprzyja Twojej nowej kuchni (sama też teraz masowo produkuje zapiekanki, chociaż głównie z ogrodkowej cukinii). A ostatnio kupiłam karton makaronów i do każdego woreczka dołączyli jako gratis pieprz cytrynowy - już wiem, co mogę z nim zrobić :-D

    OdpowiedzUsuń