Ponieważ większość mojej rodziny pochodzi z województwa świętokrzyskiego, jesteśmy tam bardzo częstymi gośćmi. Andrzejek zawsze jednak marudzi, że kompletni nic tam nie widział, bo wszelkie wypady kończymy na melanżach :) Tym razem postanowiłam zrobić mu przyjemność i ruszyć tyłek na małe zwiedzanko. Wycieczka była kompletnie niezorganizowana więc pojeździliśmy nieco chaotycznie, a kiedy ja znalazłam Mańka nie było już mowy o jakimkolwiek zwiedzaniu.
Na szczęście zdążyliśmy wdrapać się na Święty Krzyż i odwiedzić skansen w Tokarni, który bardzo, bardzo polecam.
Andrzej czuje mały niedosyt więc myślę, że wiosną wrócimy do planu objazdówki Świętokrzyskiego.
A u dołu mała pix relacja.
pix. Karolina Kurkowska
Pozdrawiam
Karolina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz